O to właśnie pyta…
EWANGELIA (Łk 18,1-8)
Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać: „W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi.
W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: «Obroń mnie przed moim przeciwnikiem». Przez pewien czas nie chciał». Lecz potem rzekł do siebie: «Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie»”. I Pan dodał: „Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi. A Bóg czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?”
Chrystus przyjdzie powtórnie.
Czy znajdzie wtedy wiarę na ziemi?
Emil Cioran powie:
„Dziś już nie ma gotyku w myśleniu i materii.”
Gotyk przesiąknięty wiarą.
Architekturą wskazujący niebo.
Czy w twoim myśleniu jest gotyk?
Czy twoje myślenie jest przesiąknięte wiarą?
O to właśnie pyta dzisiejsza Ewangelia.